piątek, 29 sierpnia 2014

Saltsa

Nic nie smakuje lepiej niż  potrawy w sosie ze świeżo startych, greckich pomidorów....(po grecku taki sos nazywa się saltsa)
Żeby cieszyć się tym smakiem również zimą, gospodynie z greckich wsi stosują różne sposoby. Jedne robią domowy przecier pomidorowy, inne-posiadające duże zamrażalniki, po prostu zamrażają całe pomidory. Kiedy potrzebują sos pomidorowy, po prostu obierają taki zamrożony pomidor ze skórki, trą na tarce i dodają do potrawy. 
Ja nauczyłam się od teściowej takiej oto metody:

Dojrzałe pomidory kroję na połówki


Ścieram na tarce o grubych oczkach, aż zostanie mi sama skórka (mi nie przeszkadzają pomidorowe pestki, ale jak ktoś nie lubi to je może najpierw wybrać łyżeczką)


Skórki wyrzucam, a powstały sos pomidorowy dzielę na porcje,wkładam do woreczków spożywczych, zawiązuję i zamrażam



...i tak smakiem lata cieszę sie dłużej!!!

2 komentarze: