Na dziś postanowiliśmy wypożyczyć samochód i zrobić sobie wycieczkę. Zaczęliśmy od jaskini Melidoni, którą zwiedza się indywidualnie wstęp 4 e od osoby dorosłej,dzieci wstęp wolny. Jaskinia imponuje stalagmitami w czasie okupacji tureckiej służyła ludności jako kryjówka, na środku znajduje się grób osób które zostały w niej uduszone dymem. Następnie udaliśmy się w kierunku plaży Balos. To jedna z najpiękniejszych plaż Europy, można do niej dopłynąć statkiem lub dojść. Samochodem dojechaliśmy do punktu gdzie pobiera się opłatę 1 E. Dalej już kamienistą drogą powoli ok 7 km do parkingu: kurz, kamienie, przepaść oraz kozy ... Ale widoki zapierające dech w piersiach. Niestety samochody były zaparkowane po lewej stronie drogi dużo dalej od parkingu Także szliśmy pieszo ok 40 minut Najpierw szeroką drogą a później ścieżką. Kiedy zaczęła być widoczna zatoka oraz wysepka trudy tej wyprawy zostały nam wynagrodzone. Takie kolory piasku oraz wody są mi znane jedynie z widokówek lub filmów z Karaibów. Po orzeźwiającej kąpieli było trzeba pokonać raz jeszcze męczącą trasę. Następny przystanek to jezioro Kourna. Bardzo czyste i ładne Ostatni przystanek to miasto Retimno. Bardzo ładne miasto przypomina mi Saloniki tylko dużo mniejsze. Zrobiliśmy tylko mały spacer po starówce i promenadzie gdyż na zwiedzanie bylo już za późno i nie mieliśmy już na tyle siły.
Podazam znanymi mi sciezkami i usmiecham sie do wspomnien.Czasami mowie te Retymnon znam lepiej niz moje rodzinne miasto.Milych wspomnien z pobytu na Krecie zycze.
OdpowiedzUsuńByłam , widziałam, zakochałam się :)
OdpowiedzUsuń